Są, są, są!!!
Dojechały wszystkie płyteczki i zaraz humor lepsiejszy człowiekowi się zrobił...
Nasza Firletka pomieszana ze Stokrotką i Tirani/Tori do łazieneczki na dole:
Śliczne są i jestem pewna, ze na żywo wyglądają zupełnie tak samo...
No i moje marzenie do kuchni Vave Idole z Venus- włoskie śliczności- warto było! Na ścianie bedą wygladały dokładnie jak to połączenie na zdjęciu- tylko jeszcze nie jestem pewna co do fugi, ale pojedziemy, zobaczymy...
A kibelki utknęły na magazynie w Zielonej Górze- wyjechały z Jeleniej Góry i do nas coś nie chcą dotrzeć- dziś sprawa wyjaśniona telefonicznie- mam nadzieję, że też "zaraz" dojadą...
Prace płytkowe zaczynamy prawdopodobnie w następnym tygodniu! Jupi!!!