Styropian...
Mamy ułożony styropian i zaczęliśmy kłaść rurki- jeszcze półtora tygodnia i będziemy "się zalewać"...
Już nie jest czarno, teraz to dopiero wygląda super!!!
Następne zdjęcia będą z rurkami :)
Mamy ułożony styropian i zaczęliśmy kłaść rurki- jeszcze półtora tygodnia i będziemy "się zalewać"...
Już nie jest czarno, teraz to dopiero wygląda super!!!
Następne zdjęcia będą z rurkami :)
Zaczęły się przygotowania do położenia podłogówki i robienia wylewek. Planowany termin wylewania anhydrytu to 30 kwiecień (mam nadzieję, że tego roku )
Jeszcze nic takiego- czarno i nierówno, ale już zupełnie inaczej wygląda w środku.
Ogrzewanie podłogowe będzie u nas w całym domu, więc mam nadzieję, że uda się na czas ułożyć te "kilometry" rurek- to byłaby chyba jedyna robota na naszej budowie wykonana dokładnie w założonym terminie.
W czerwcu będę mogła zacząć łazić po sklepach i wybierać, wybierać, wybierać....
Pozdrawiam cieplutko, a Ciebie Dorciu zapraszam do założenia bloga- chętnie będę Wam kibicować!!!
Po raz kolejny piszę, że u nas nic, a nic nie może zakończyć się w zaplanowanym terminie.
Tynki nadal niedokończone, fakt została końcówka garażu i kotłownia, ale to już tyyyyle czasu się ciągnie... Najbardziej cieszą mnie zamontowane parapety i praktycznie bielutkie ściany we wnętrzach:
W wykuszu zastanawialiśmy się nad jednym długim, docinanym parapetem, ale myślę, że tak nie jest źle:
A na poprawę humoru kupiłam dziś sobie lampy do kuchni...
Są to dwie lampy z pierwszego zdjęcia, które mężulek przerobi mi na coś w stylu tych z drugiego:
Za dwie z przesyłką zapłaciłam 153 zł- ale najważniejsza nie była cena, tylko to, że naprawdę mi się spodobały. Patrzyłam na takie za 500 zł i za ponad 1000 zł, ale ta podoba mi się najbardziej i mam nadzieję, że będę zadowolona!
Mam nadzieję, że coś zacznie się u nas dziać i będę mogła częściej dodawać wpisy, a tym czasem pozdrawiam wszystkich blogowiczów, również tych nowych, których widzę jest coraz więcej!