Płytki na podłogi- zamówione!
No i nie ma odwrotu- zamówienie poszło, a że cena baaardzo zadowalająca to i my zadowoleni. Płyteczki na żywo widziałam, więc jest ok. Wcześniej miało być Opoczno Nodo, ale jak zobaczyłam po jakimś czasie te Stargresa, to Nodo jakoś tak nagle zbrzydło...
Nasz wybór:
Nie rozdrabniam się co do pomieszczeń, bo bym od wyborów zwariowała, więc wszędzie będą te same płytki. Kuchnia i łazienki- te jaśniejsze, wiatrołap i przejście do garażu- te ciemne, a w salonie mieszane... Jak to wyjdzie- zobaczymy! Do następnego remontu będą musiały być ;D
We wtorek mają już być, a z położeniem czekamy do połowy marca, jak będę w Polsce i będę mogła "PANU PŁYTKOWEMU" wytłumaczyć co i jak.
Tak więc etap zwany: WYKOŃCZENIA nabiera coraz bardziej realnych kształtów. :D :D :D